DOBRZE TRAFIŁEŚ!
TUTAJ ZAKOŃCZYSZ POSZUKIWANIA SWOJEGO DJ'A I WODZIREJA

Dj Marcin zajął się oprawą muzyczną na naszym przyjęciu weselnym na 6 ;) Możemy go wszystkim polecić z czystym sumieniem… jest dobrze przygotowany, zaangażowany i współpracuje ;)

Zarówno goście jak i MY byliśmy zadowoleni bardzo :) Także jeśli poszukujecie dobrego, sprawdzonego DJ’a to śmiało możecie odezwać się właśnie do niego :)

Polecamy :)

Na DJ-a Marcina trafiliśmy zupełnie przez przypadek. Już na pierwszym spotkaniu oczarował nas swoim podejściem, poczuciem humoru oraz profesjonalizmem. Wesele zostało poprowadzone zawodowo — DJ Marcin dopasowywał bloki muzyczne pod preferencje zaproszonych gości, jednocześnie przeplatając je znakomicie dobranymi zabawami.

Jak bardzo bym się starał, tak nie jestem w stanie powiedzieć ani jednego złego słowa na DJ Marcina. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, od początku do samego końca.

Wszystkim, którzy stawiają przede wszystkim na profesjonalizm i chcą być pewni, że wesele pozostanie na długo w pamięci nie tylko Młodej Parze ale zarówno wszystkim gościom, mogę z czystym sumieniem polecić DJ Marcina !

Moje wesele było małe i do tego goście byli pół na pół z Anglii i z Polski, więc podwójne wyzwanie dla wodzireja, ale DJ Marcin sprawił się świetnie, praktycznie cały czas parkiet był pełny.

Goście mówili mi, że na lepszym weselu jeszcze nie byli.

Polecam gorąco – DJ był bardzo kontaktowy i elastyczny, świetnie współpracował z cateringiem i widać było, że dokłada wszelkich starań, żeby wesele było udane. Dziękuję bardzo!

Polecam w pełni Dja Marcina, jest to człowiek o ogromnej kulturze osobistej, klasie, potrafi dobrać repertuar do upodobań gości, przeprowadza ciekawe konkursy, które są na poziomie. I co ważne, współpracuje z młodymi, kuchnią, obserwuje, pyta co, kiedy i jak robimy :) Podobało mi się również to, że grał piosenki przez nas wybrane (przekazane wcześniej), oraz nawet te najbardziej oryginalne prośby gości (np. piosenka „Czarna Inez”). Goście byli bardzo zadowoleni, chwalili repertuar, a zabawa trwała aż do końca przy pełnym parkiecie.